O mnie...

Więcej o mnie.


Tutaj zaglądam...
Virenqueoutoftimeman
wober
WuJekG
kris91
Isgenaroth
BorysCh1
arturswider
sargath
keram
cyklooxy
Bucz
Jelitek
maciej1986poznan
serav
moly
G0re
Miesiąc po miesiącu...
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Luty1 - 2
- 2012, Listopad13 - 5
- 2012, Październik5 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 0
- 2012, Sierpień10 - 9
- 2012, Lipiec17 - 3
- 2012, Czerwiec13 - 4
- 2012, Maj23 - 28
- 2012, Kwiecień15 - 7
- 2012, Marzec9 - 9
- 2012, Luty10 - 7
- 2012, Styczeń9 - 9
Z licznika:
37.70 km
0.00 km teren
01:22 h
27.59 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
W pionie: 90 m
Spaliłem: 1453 kcal
Koza: Giant Expedition
Dom-praca-dom
Piątek, 16 listopada 2012 • dodano: 16.11.2012 | Komentarze 0
Złapałem wiatr w żagle......czyli zacząłem trochę jeździć.
Na razie do pracy ale w moim przypadku to już jest coś. Najważniejsze, że jest ochota, a tej nie mogłem nigdzie znaleźć przez ostatnie kilka tygodni :) Owszem, zdarzały się jakieś pojedyncze "wyskoki" ale to raczej były jazdy na siłę...
Pogody są jakie są (szaro, mglisto i chłodno), a ja mimo to wyjeżdżam do pracy z bananem na twarzy, to samo czuję po 8 godzinach, kiedy wracam do domu.
Co dalej ? Może jeszcze w starym roku jakieś noworoczne postanowienia ? Nie, nic z tych rzeczy. Żyć dniem dzisiejszym, myśleć o ewentualnym jutrze i to wszystko...nie myśleć o tym co będzie za tydzień czy za miesiąc...dobra, starczy, bo zaczynam sobie coś postanawiać :)
Co tak naprawdę się stało ?
Tutaj wypada napisać kapkę o życiu prywatnym...
Były w mojej rodzinie ostatnio dwa pogrzeby (w tym jeden nie dalej jak wczoraj). I jak to z reguły bywa przy takich okazjach, człowiek zatrzyma się na chwilę by chociaż przez krótki czas pomyśleć o tym, co wokół nas się dzieje...jak żyjemy i co moglibyśmy zmienić...
Odejście kogoś bliskiego można śmiało nazwać tragedią. Czym wobec tego są nasze codzienne problemy ? Jak je nazwać ? To jest wszystko "nic" w porównaniu z tym co czują Ci, którzy żegnają bliskie im osoby...
Nie muszę już mam nadzieję pisać dalej do czego zmierzam...
To jest wspaniałe, gdy człowiek ma okazję robić to co lubi czy kocha...
No dobra, starczy już bo robi się smutno...
Dalej w temacie "kolarskim"...
Jeździmy póki pogoda jest łaskawa. A jak nie ma czasu na szosę to są dziesiątki innych sposobów na szlifowanie formy, sposobów, o których pisać nie będę bo przecież "co kraj to obyczaj"...
No tak...
Jestem dobrej myśli. Ponoć pozytywne nastawienie to dużo...teraz tylko dołożyć do tego sporo systematyki, jeszcze więcej zaangażowania i odrobinę urozmaicenia (sam rower w sezonie zimowych to chyba nie jest najlepszy pomysł) i na wiosnę będzie kopyto...I tym razem mam nadzieję, że uda się przejechać Tatry Tour wraz z Jędrkiem, pokazując mu przy okazji, że mieszkanie (i trenowanie) w płaskiej Polsce centralnej jeszcze o niczym nie świadczy :)
Kategoria 0-50, praca, solo, z lampkami
Z licznika:
36.60 km
0.00 km teren
01:20 h
27.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
W pionie: 90 m
Spaliłem: 1408 kcal
Koza: Giant Expedition
Dom-praca-dom
Środa, 14 listopada 2012 • dodano: 15.11.2012 | Komentarze 2
Kategoria 0-50, praca, solo, z lampkami
Z licznika:
37.75 km
0.00 km teren
01:19 h
28.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
W pionie: 90 m
Spaliłem: 1476 kcal
Koza: Giant Expedition
Dom-praca-dom
Wtorek, 13 listopada 2012 • dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0
Kategoria 0-50, praca, solo, z lampkami
Z licznika:
44.90 km
0.00 km teren
01:41 h
26.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
W pionie: m
Spaliłem: 1722 kcal
Koza: Giant Expedition
Pierwsza jazda na retro hybrydzie...
Piątek, 9 listopada 2012 • dodano: 11.11.2012 | Komentarze 1
Rower do tyrania zimą gotowy :)Taka hybryda wyszła...opony przełajowe 28 cali, hamulce canti, kierownica szosowa...
Takie przełajowe retro, które sprawdzi się idealnie na szosie, w lesie czy nawet na dłuższych wycieczkach rowerowych z sakwami (choć takich nie planuję).
Rozmiar potężny i teoretycznie rower powinien być na mnie mocno za duży, w praktyce jednak jest OK (przynajmniej po pierwszej jeździe)...

Retro Giant expedition© rejziak79

na treningu© rejziak79
Z licznika:
73.60 km
0.00 km teren
02:34 h
28.68 km/h:
Maks. pr.:42.40 km/h
Temperatura:11.0
HR max:191 ( 89%)
HR avg:172 ( 80%)
W pionie:250 m
Spaliłem: 2220 kcal
Koza: Gianni
Wreszcie jakiś konkret...
Niedziela, 4 listopada 2012 • dodano: 04.11.2012 | Komentarze 1
Ponad 2,5h w siodle to jest już jakiś konkret...(biorąc pod uwagę ilość i jakość przejechanych km we wrześniu i październiku).Gdy tylko się obudziłem to pomyślałem "jedynie jakieś urwanie chmury może dzisiaj sprawić aby odeszła mi ochota na rower".
Było mokro, było brzydko...ale dzisiaj parcie na jazdę było silne jak nigdy.
Pojechałem na Stryków. Pierwsze km to delikatna mżawka i naprawdę mokre ulice. Już kiedy wyjeżdżałem z Ozorkowa to ochraniacze były bardzo mokre. Z każdym kilometrem jednak pogoda klarowała się i gdzieś od połowy powoli zaczęło wyglądać słońce, a asfalty już prawie były suche.
Spotkałem na trasie kilku chłopaków z ustawki "pod apteką"...
CAD: 85/118
TRASA: Ozorków-Sokolniki-Modlna-Stryków-Sierżnia-Stryków-Modlna-Sokolniki-Ozorków

Jeden z nielicznych "obiektów" w moich okolicach, które warto sfotografować :)© rejziak79

Na początku było mokro i brudno :)© rejziak79

.........................© rejziak79

Prawdziwe kolory jesieni© rejziak79
Z licznika:
36.90 km
0.00 km teren
01:20 h
27.68 km/h:
Maks. pr.:39.10 km/h
Temperatura:11.0
HR max:187 ( 87%)
HR avg:168 ( 78%)
W pionie:105 m
Spaliłem: 1114 kcal
Koza: Gianni
Sezon zimowy uważam za otwarty...
Piątek, 2 listopada 2012 • dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0
Na początek delikatnie. Widać po średnim hr, że trzeba będzie długiego wprowadzenia...ale tak to już jest kiedy przez ostatnie dwa miesiące jeździło się od wielkiego dzwona.CAD: 89/112
Z licznika:
64.00 km
0.00 km teren
02:17 h
28.03 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:18.0
HR max:178 ( 83%)
HR avg:152 ( 71%)
W pionie:170 m
Spaliłem: 1613 kcal
Koza: Gianni
Niedzielnie
Niedziela, 21 października 2012 • dodano: 22.10.2012 | Komentarze 0
I po weekendzie...Mogło być znacznie lepiej, znaczy się dłużej :)
Drugi dzień z rzędu na rowerze, pierwszy raz od 2 miesięcy. Tym razem wybrałem się w rejony Strykowa. Całkiem fajne asfalty i dzięki wielu skrzyżowaniom i zakrętom czas leci tam bardzo szybko. Pogoda idealna !!!
TRASA: Ozorków-Sokolniki-Kania Góra-Biała-Swędów-Stryków-Warszyce-Modlna-Sokolniki-Ozorków

Przystanek na trasie Stryków-Ozorków© rejziak79

W locie, na trasie do Ozorkowa© rejziak79
Z licznika:
29.30 km
0.00 km teren
01:01 h
28.82 km/h:
Maks. pr.:40.40 km/h
Temperatura:16.0
HR max:179 ( 83%)
HR avg:152 ( 71%)
W pionie: 60 m
Spaliłem: 721 kcal
Koza: Gianni
Za późno i za zimno
Sobota, 20 października 2012 • dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0
Ponoć w ciągu dnia było bardzo ciepło...Nie wiem bo spałem do czternastej :) [musiałem odespać tydzień nocek]. Zanim człowiek wstał, zanim zjadł, zanim się ubrał....to było już grubo po szesnastej. Musiałem się jednak przewietrzyć. Głupi jestem bo liczyłem, że dwie godzinki dam radę. Po pierwsze jak wracałem to robiło się już ciemnawo [oświetlenia brak], po drugie to za cienko się ubrałem. Jutro już będę mądrzejszy :)
p.s. wstawiłem dwie foty ale szczerze mówiąc to nie wiem sam po kiego grzyba...czy już w moich smutnych rejonach nie ma gdzie strzelić jakiegoś fajnego zdjęcia...a może tylko wyszedłem z wprawy ???
kadencja [avg/max]: 91/114
TRASA: Ozorków-Sokolniki-Modlna-Borki-Cedrowice-Ozorków

Jesień...© rejziak79

Na drogach pusto...© rejziak79
Kategoria 0-50
Z licznika:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
W pionie: m
Spaliłem: kcal
Koza: Gianni
Roleczki
Wtorek, 16 października 2012 • dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0
Kontrolnie na rolkach.Pokręcić tak aby aby. Jeden krótki [minutowy] interwalik z maksymalnego obrotu...
Z licznika:
czas: 0h45
km: 27
prędkość [avg/max]: 36/70
puls [avg/max]: 147/179
kalorie: 501
kadencja [avg/max]:99/120
Kategoria rolki
Z licznika:
50.90 km
0.00 km teren
01:52 h
27.27 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:176 ( 82%)
HR avg:144 ( 67%)
W pionie:165 m
Spaliłem: 1315 kcal
Koza: Gianni
Trening z tatą
Środa, 10 października 2012 • dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0
Wspólnie z tata wybraliśmy się na prawie dwie godzinki. Szczerze mówiąc to nie pamiętam już kiedy ostatnio byliśmy razem na rowerze...Kadencja [avg/max]: 90/117
TRASA: Ozorków-Bibianów-Wróblew-Śliwniki-Parzęczew-Aleksandrów Łódzki-Grotniki-Ozorków
Kategoria 51-80, w towarzystwie